Deser doskonały na dni, kiedy nie masz ochoty grzać się przy piekarniku. Utarło się, że to sernik na zimno
Bardzo spontanicznie wymyśliłam go wczoraj. Z ręką na sercu mogę przyznać, że dawno nie włożyłam w coś tak niewiele pracy 😀 Choć oczywiście sernik dość długo się chłodzi to samo przygotowanie jest na prawdę szybkie i zupełnie nieskomplikowane.
Jedyne co zmieniłabym następnym razem, to lekko nasączyłabym biszkopt.
A teraz jeszcze taki mały komunikat.
Musimy się rozstać na tydzień. Wybywam rozwijać moją drugą pasję- taniec. Przez ten czas muszę więc odejść od blogowania. Nie będę dodawała zarówno wpisów jak i odpisywała na komentarze. Wszystkie zaległości nadrobię oczywiście po powrocie.
Trzymaj się i w czasie mojej nieobecności korzystaj z przepisów, których zdążyłam już zamieścić całkiem sporo. 😛
Sernik na zimno:
Potrzebne składniki:
¨ Biszkopt: 50 g mąki ziemniaczanej, 50 g mąki bezglutenowej lub pszennej, 40 g cukru, 2 jajka
¨ Masa serowa: 800 g sera trzykrotnie mielonego, łyżka śmietany, 3 łyżeczki żelatyny, ¼ szklanki wrzątku, łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią (użyłam, opcjonalnie), cukier- do smaku
¨ Dodatkowo: dowolna galaretka, tłuszcz do formy, 375 ml wrzątku do rozpuszczenia galaretki, mocna herbata do nasączenia (proponuję białą lub zieloną)
Sposób przygotowania:
Piekarnik nagrzej do temperatury 160 stopni C. Spód formy o średnicy 24 cm (lub mniejszej- wtedy sernik będzie wyższy) natłuść. Mąki przesiej ze sobą. Białka jajek ubij na sztywną pianę. Dodaj cukier. Następnie po jednym żółtku. Całość delikatnie połącz z mąką. Przełóż do formy. Piecz ok. 20 minut.
Gotowy biszkopt wystudź (możesz nasączyć). Przygotuj masę serową: ser ubij z cukrem i cukrem z prawdziwą wanilią. Żelatynę zalej wrzątkiem i mieszaj. Lekko ostudź, a następnie wlej do masy. Dodaj śmietanę.
Przelej na biszkopt. Schładzaj w lodówce kilka godzin. Czas trudno dokładniej określić, żelatyna różnie się zachowuje
Kiedy sernik odpowiednio stężeje, przygotuj galaretkę (opakowanie proszku zalej wrzątkiem i dokładnie wymieszaj). Ostudź, wstaw do lodówki do lekkiego zgęstnienia i dopiero wtedy przelej delikatnie na ser.
Całość schładzaj ponownie jeszcze 1-2 h.
W galaretce możesz zatopić owoce, a do masy serowej dodać bakalie.
Smacznego!
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Serniki na zimno (choć w przeszłości sama robiłam je często) to desery, które dla mnie mogłyby nie istnieć. Wiem, że ten został zrobiony na zamówienie Taty.
Mimo takich a nie innych moich preferencji, smakował całkiem dobrze. A to co najbardziej mi w nim odpowiadało, to biszkoptowy spód. Biszkopt taki jak na małe biszkoptowe ciasteczka, tyle, że w wersji XXL.
Jeśli ktoś lubi „zimne serniki”, póki jeszcze mamy lato, warto skorzystać z przepisu. Polecam
Ja też właściwie nie jestem fanką serników na zimno, ale tego chętnie zjadłam dwa kawałki 😉
pytanko..śmietana ilu procentowa?;)
Pozdrawiam
ile cukru dałaś i jakiego twarogu użyć?
Zmielonego trzykrotnie. 3-5 łyżek.