Kiedyś wątpiłam by można było upiec coś słodkiego bez cukru, masę ubić bez krowiego mleka a dobre ciasto z bezglutenowej mąki.
Ostatnio, kiedy próbujemy jeść miso, korzystamy z dobrodziejstwa wodorostów i gotujemy herbatę kukicha, a mięso pojawia się na stole bardzo rzadko i to tylko na moim talerzu, jakoś trudno kupować kolejne torebki cukru. Syrop z agawy ubywa nam w tempie ekspresowym. A wszystko w hołdzie ludzkiemu organizmowi.
Ptysie bez glutenu, mleka i cukru brzmią jak w bajce ze szczęśliwym zakończeniem ale są bardziej realne niż mogłoby się wydawać.
________________________________________________________________________________
Już 8 czerwca macie okazję wziąć udział w wielkim, bezglutenowym święcie, przygotowywanym starannie od miesięcy przez Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej. To ta rzesza walczy o każdy przekreślony kłos i każdą bezglutenową restaurację, godzinami szkolać personel. Pokażcie jak wielu Was jest! Niech o diecie zrobi się głośno!
Jeżeli pociągi dopiszą, listę obecności sprawdzę sama.
Ptysie (bez glutenu, mleka i cukru)
Składniki:
– ciasto parzone: 125 ml (1/2 szklanki) wody, 100 g mąki bezglutenowej, 60 ml oliwy z oliwek lub innego dobrego oleju (1/4 szklanki), 2 jajka, szczypta soli
–patisserie: 2 żółtka z dużych ekologicznych jajek, 80 ml syropu z agawy, 1 szklanka niesłodzonego mleka sojowego, 1 kopiasta łyżka mąki ziemniaczanej
Przygotowanie:
Wodę zagotuj w garnku razem z oliwą i szczyptą soli. Zdejmij z palnika i przesiej do mieszanki mąkę. Szybko połącz dużą szpatułką „zaparzając ciasto”. Odstaw do ostudzenia.
Wbij po jednym jajku i zmiksuj masę, dobrze wyrabiając ciasto.
Blachę wyłóż papierem do pieczenia i wyciskaj na nią za pomocą szprycy lub foliowego woreczka z obciętym rogiem ciasto w pewnej odległości od siebie. Piecz max 30 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C.
Gotowe pozostaw do ostudzenia.
Przygotuj krem:
Żółtka ubij z agawą nad miską z gorącą wodą na puszystą, jasną masę. Dodaj mąkę i wymieszaj.
Mleko zagotuj. Wrzące wlewaj strumyczkiem do jajek i ubij przez chwilę mikserem.
Przelej do garnka i zagotuj ponownie całą mieszankę początkowo mieszając trzepaczką, a następnie mikserem aż krem będzie gęsty i budyniowaty. Przelej do miski i schłódź.
Ptysie przekrój na połówki i nadziej patisserie bezopśrednio przed podaniem.
Smacznego!
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Dla wegan i bezglutenowców jest to wspaniały przepis!!:) Myślisz, że wyjdą z mąki jaglanej lub ryżowej? Pozdrawiam;))
Siemię, siemię! Super pomysł. Właśnie smażą się kotleciki selerowe i namoczone płatki owsiane okazały się świetnym klejem ): Spróbowałabym z jaglaną.
Bo zamiast jajek dodam siemię lniane, do ciasta oczywiście;)
Wlasnie jestem w trakcie robienia:) Krem wyszedl wysmienity:)
Ja właśnie robię i nie wiem może zrobiłam coś nie tak ale wyszły mi takie płaskie jak biszkopty może za mało mąki?
Już leżą na blacie i są dobre ale nie wiem jak je wyciskałam to były rzadkie i się rozlały w takie kółka płaskie więc raczej nie uda mi się ich przekroić. Jak myślisz czy może to być wina za rzadkiego ciasta?
Oczywiście. Na przyszłość więcej mąki w takim razie
Cześć, już miałam w planach uraczenie rodzinki tymi ptysiami, ale wstrzymał mnie krem. U nas soja jest na cenzurowanym, z ryżowego nie da się zrobić – budyń nie ściąga się. A na jaglanym? Jakieś inne pomysły?
Iza
Owsiane? Może z orzechów. Nie próbowałam jeszcze.
A masa wyjdzie z mleka kokosowego?
Jest dość sztywna?, boje sie ze masa wyleci a musza byc przetransportowane 😀
Jeżeli z sojowym się da to z kokosowym też powinno, wszak jest bardziej tłuste. Dadzą radę w transporcie
Ptysie wyszły bardzo dobre…własnie zrobiłam i zjadłam jeszcze ciepłe. Użyłam mąki jaglanej :).
Niestety moje zupełnie mi nie wyszły… robiłam z mąki jaglanej i oleju z pestek winogron… totalna „klapa” – dosłownie nazywając moje ptysie.
Jak mąka bezglutenowa tutaj byłaby najlepsza?
Hej , cudowny przepis , tylko ze nie mogę drożdży piekarskich, co mogłabym dodać zamiast ? Masz jakiś pomysł ?
Pozdrawiam
PS cudowny blog , jestem pod ogromnym wrażeniem
Hej, na pewno mowa o tym przepisie? Tutaj nie potrzebujemy drożdży
Olej kokosowy sie nada ? No i jaka maka sie sprawdza najlepiej? Czy ta z mieszanki gotowej z ksiazki da rade ? 😀
Mieszanka z książki będzie super
Myślę, że kokosowy też będzie ok.