Dawno nie kupowałam serów, a w marketach omijam już większość alejek. Jeżeli w moim koszyku wyląduje tłusta śmietanka albo mascarpone to dlatego, że ktoś zamówił u mnie tort, a ja nie mam jeszcze dla niego dobrej, roślinnej alternatywy. Kiedy jednak kupiłam już dojrzałe pomidorki, ostatnie truskawki i pęczek bazylii nie mogłam powstrzymać się przed dorzuceniem kulki mozzarelli. Niewielka ilość, raz na jakiś czas, a już szczególnie w towarzystwie bazylii, octu balsamicznego, dobrej oliwy i owoców lata smakuje nieziemsko i pozostawia całkiem pożądany niedosyt.
Jeżeli chcecie wycisnąć z przepisu wszystko co najlepsze pokuście się o wykorzystanie składników najlepszej jakości. Tutaj naprawdę ma to sens!
dla 2 osób
Składniki
– dwie garści rukoli
– dwie gałązki bazylii
– duży, soczysty pomidor lub 10 pomidorków koktajlowych
– 10 słodkich, dojrzałych truskawek
– garść czarnych oliwek
– 100 g mozzarelli lub fety
– 2 łyżeczki suszonego oregano
– oliwa, ocet balsamiczny
Wykonanie
Wszystkie składniki ułóż na talerzu. Skrop octem, oliwą i posyp obficie oregano.
Voila!
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.