Wyjechałam, zostawiłam komputer. Pięć dni wspinałam się po górach, słuchałam szemrania cudownego wiatru i subtelnych strumyczków. Błądziłam po jaskiniach, śmiałam się i płakałam. Obserwowałam radość góralskiego życia, zupełnie innego niż to znane mi na co dzień.
W pamięci skreślam kolejne dni czerwca, czekając na zamknięcie pewnych rozdziałów. Każdy ma swoje sytuacje do rozwiązania. Ja również. Pieczenie i aparat działają kojąco i to się nie zmieni. Czasami tylko poczekajcie chwilę na kilka słów…
Starannie pielęgnowane przez Tatę krzaczki truskawek obrodziły wczoraj trzema dużymi, czerwonymi, soczystymi owocami. Tęskniąc za pieczeniem, zrobiłam szybkie i banalne ciasto ucierane. Przepyszne! Będzie powtórka.
około 8 kawałków
Ciasto z owocami:
Potrzebne składniki:
– poziomki, truskawki, dwa jabłka
– 4 jajka, 3 łyżki stopionego masła, 1, 5 szklanki mąki bezlutenowej lub pszennej/ orkiszowej/ razowej, 100 g cukru, 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej, 2 łyżeczki cukru waniliowego*
– tłuszcz do formy, opcjonalnie cukier puder do posypania
Sposób przygotowania:
Jajka ubij przez chwilę z cukrem i cukrem waniliowym, mikserem na średnich obrotach. Dodaj masło a następnie mąkę wymieszaną z sodą.
Przełóż do natłuszczonej formy (użyłam tortownicy o śr. 24 cm).
Ułóż pokrojone owoce i piecz około 35 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni C.
Możesz posypać cukrem pudrem.
Smacznego!
* z prawdziwą wanilią lub własnego cukru zamkniętego w słoiczku przez przynajmniej tydzień z laską wanilii
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Pięknie, pięknie, spróbujemy!
PS My też mamy krzaczki truskawek 😉
No proszę, tak jak moja poprzedniczka tez choduje truskawki, i podobnie jak Ty wyjechałam w góry. Tak, było szczególnie pieknie. Truskawki, jabłka i poziomki to zawsze pyszne połaczenie, wypróbuję. PS. Ostatnio rolada Natchnionej z kiwi robi u mnie furorę. 😀 Piękę ją masowo 😀
Swego czasu u mnie rolada była na metry