Są desery przemyślane od a do z. Skomplikowane mniej lub bardziej. Są też takie, które robią się same…
1
Syte śniadnie, lekki obiad, słodka kolacja, podwieczorek. Wariant „B” i nienajgorszy deser na wszystkie smutki.
0
Majówka bez laptopa, maili. Nie narzekałam. Dni Młodych były piękne. Wielka rzecz, tworzona przez wcale nie najgorszą jak się okazuje młodzież.
0
Zakładając blog, chciałam pomagać osobom na diecie bezglutenowej. Myślałam, że to duży, chwalebny krok w stronę uśmiechu dzieci chorych na celiakię, ich zmęczonych rodziców i moich rówieśników- borykających się z dietą ale nie tylko.
1
Tort czekoladowo- czekoladowy. Mnóstwo kalorii, rozkosz dla podniebienia i pierwsze, ogromne, nie ogrodowe niestety truskawki.
0