Nie przypuszczałam, że prace nad książką będą tak zajmujące. Ten rok jest absolutnie szalony i pełen wyzwań. Przez pewien jeszcze czas blog nie powróci do dawnego trybu. Zapewniam jednak, że dawno nie gotowałam tak dużo, a przepisy, które znajdziecie w księgarniach będą naprawdę dopracowane.
1
W naszej rodzinie od lat przekazywanych jest kilka genialnych przepisów.
1
Jeżeli macie zapas owsianych płatków bezglutenowych i daktyli, przygotujcie banalnie proste pralinki z czapką białej czekolady. Elegancko prezentują się na małej paterze, a pięknie zapakowane mogą stanowić dodatek do prezentu.
0
Wydaje mi się, że receptura na kutię powinna być pracochłonna, pilnie strzeżona przez doświadczoną panią domu. Tradycyjna przygotowana jest z dodatkiem pszenicy, z którą na pewno dużo jest zamieszania.
2
Od kiedy pamiętam Święta kojarzyły się z błogim okresem ciepła i wspólnoty. Czasem, w którym trzeba porzucić wszystkie troski i zaśpiewać wspólnie kolędę. Pamiętam grudzień, kiedy nocami powtarzałam tekst ewangelii by pierwszy raz zabłysnąć umiejętnością czytania, a zmuszona byłam recytować uroczy wierszyk o bombkach na zaszczytnym podwyższeniu z pufy.
0
Nie wiem kto pierwszy wpadł na pomysł wykorzystania kaszy jaglanej w deserach, ale niewątpliwie był geniuszem.
0
Pamiętam, kiedy kilka lat temu znalazłam pod choinką grubą i ciężką „Złotą księgę czekolady” pełną przepięknych zdjęć i skomplikowanych przepisów.
4
Pamiętam czasy kiedy ja i moja siostra byłyśmy małymi dziewczynkami i krzywiłyśmy się na widok farszu (dlaczego nie jest słodki?) ale ze smakiem obgryzałyśmy grube, babcine ciasto, zostawiając nieotwarte pierogi. Dzisiaj, chociaż kapusta z grzybami podskoczyła w rankingu, nie wyobrażam sobie żeby ciasto mimo, że bezglutenowe miało się kruszyć czy lądować na talerzu na wpół […]
11