Znam zagorzałych przeciwników bezmięsnego nazewnictwa. Bo coś b e z m i ę s a nie może przyjąć tradycyjnej nazwy. Dla mnie wegańskie burgery to pełna dowolność. Możesz upchnąć w nich wszystko ale po tych kotletach z ciecierzycy nie wiem czy wrócisz do innej wersji Solidnie przyprawione, w domowej, puchatej bułce.
Pięknej niedzieli!
dla 4 osób
Burgery z ciecierzycy
– bułki: 275 g mąki bezglutenowej, 1 łyżeczka suszonych drożdży, szczypta soli, 1 łyżka oliwy, 200- 250 ml letniej wody, roztrzepane białko + łyżka słonecznika/sezamu
– burgery: 400 g ugotowanej ciecierzycy*, 75 ml oliwy, ząbek czosnku, 2 cebule, 3 łyżki sosu sojowego, 1 łyżeczka majeranku, 1/2 łyżeczki cząbru, 3/4 łyżeczki oregano, 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne
– listki roszponki, plastry pomidora i ogórka, czarne oliwki
– dobrej jakości majonez, ketchup
wykonanie:
Mąkę przesiej, wymieszaj z drożdżami i solą. Dodaj oliwę a następnie wlewaj wodę wyrabiając ciasto mikserem. Powinno być luźne i dać formować się w kulę. W razie potrzeby dodaj więcej mąki lub wody. Odłóż do czystej miski, przykryj ściereczką i odstaw do podwojenia objętości.
Cebulkę posiekaj i zeszklij na patelni. Wszystkie składniki wymieszaj w misce i dokładnie zmiksuj za pomocą blendera.
Z gotowej masy uformuj kule a następnie spłaszcz wilgotną dłonią. Układaj na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz 30 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni C.
Ciasto podziel na 4 części i z każdej uformuj bułeczkę. Ułóż na blasze wyłożonej papierem. Ponownie przykryj ściereczką i odstaw na czas w którym pieką się burgery. Następnie posmaruj wierzch białkiem i posyp ziarnami słonecznika/ sezamu.
Piecz w zaparowanym piekarniku (190 stopni C) 25 minut.
Gotowe bułki przekrój, uzupełnij kotlecikiem, warzywami i posmaruj majonezem rozrobionym z małą ilością wody i ketchupem.
Smacznego!
*ciecierzycę zamocz na noc a następnie gotuj około 1 h do miękkości
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Jakie śliczne!
Jeśli chodzi o mąkę to jaka bedzie najlepsza zeby bułeczki byly takie jak te na zdjęciach?:)
Matko.. z jakiej to mąki wyszły Ci takie bułki? Pewnie jakiś gotowy miks?
Tak, był gotowy, ale za kilka dni opublikuję z mąki naturalnej, które w smaku nie ustępują tym Scharowym
Witam, jaka nazwa mieszanki?? czy są jakieś dobre proporcje żeby gotową mąke zamienić na zwykłe żeby nie było tych wszystkich gum itp
Tutaj był to Schar. Można zastąpić np. mieszanką owsianej bezglutenowej, ryżowej i ziemniaczanej. Aczkolwiek nie obiecuję, że efekt będzie ten sam.