Lubię wiedzieć co jem, zanurzać dłoń w drożdżowym cieście i oczekiwać na chrupiącą skórkę. Odkąd nauczyłam się piec pieczywo, każdej soboty zmieniam dodatki. Choć same suszone śliwki jem bez większego entuzjazmu, szaleję kiedy są tylko małym dodatkiem w większej całości.
Awokado jakby samo z siebie czeka by posmarować nim kanapki więc często spełniam jego zachciankę, dopełniając śniadanie dużą kromką, chrupiącego pieczywa. Voila!
PS A pascha się chłodzi 😉
Pasta z awokado:
-2 dojrzałe awokado, 1/4 łyżeczki soli, szczypta świeżo mielonego pieprzu, 3 łyżki oliwy, opcjonalnie świeże, ulubione zioła
Sposób przygotowania:
Awokado przekrój na połowy, usuń pestki, wydrąż środek łyżką.
Miąższ zblenduj z pozostałymi składnikami.
Pastę podawaj bezpośrednio, do świeżego pieczywa, lub tostów.
Smacznego!
Chleb ze śliwką:
Potrzebne składniki:
– 300 g mąki bezglutenowej, garść suszonych śliwek, 7 g suszonych drożdży, 1 płaska łyżka cukru, 300 ml ciepłej wody
Sposób przygotowania:
Śliwki sparz wrzątkiem, a następnie dobrze osusz ręcznikiem papierowym. Pokrój w paski i wymieszaj z mąką. Dodaj drożdże, cukier i połącz dokładnie łyżką suchą mieszankę.
Uruchamiając mikser, powoli wlewaj wodę ciągle mieszając ciasto.
Gotowe przełóż do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i odstaw do wyrośnięcia na 1 h.
Przed pieczeniem dobrze rozgrzej piekarnik do temp. 190 stopni C. Na dolnej półce umieść żaroodporne naczynie wypełnione do 1/3 wodą. Kiedy zaparuje włóż foremkę z wyrośniętym ciastem i piecz 35 minut.
Gotowy ostudź i podawaj świeży.
Smacznego!
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
często zastanawiam się skąd bierzesz pieprz, śliwki, cukier i inne składniki z przekreślonym kłosem? ja niestety nie mogę jeść tych produktów, które zawierają nawet śladowe ilości glutenu
Nie ma cukru z przekreślonym kłosem. Ale zastanówmy się czy fabryki pakują nam do torebki na niego przeznaczony gluten? Mimo to, rozumiem sytuację. Proszę napisać do mnie na maila, podam kontakt, bo strona o której myślę jest chyba w przebudowie.