Jedną z inspiracji to pieczenia warzywnych pasztetów była niewątpliwie Jadłonomia.com. Oprócz pięknej nazwy bloga, Marta ma niezliczone pomysły na zdrową, pyszną i często prostą, wegańską kuchnię. Niebawem w sklepach ukaże się jej książka, którą na pewno kupię.
Kiedy ostatnio otrzymałam wyzwanie przygotowania dyniowego pasztetu miałam już trochę doświadczenia. I tak oto upiekłam foremkę lekko słodkiego, soczewicowo- jaglanego dodatku do wszelkich kanapek i kanapeczek.
Mimo, że pasztet pieczemy i kroimy, możemy go również z łatwością rozprowadzić na pieczywie czyniąc z niego jedno z najlepszych smarowideł. Dodatek rodzynek wydał mi się naturalny ale jeżeli wiecie, że po upieczeniu i tak będziecie je odkładać na bok, lepiej wykreślić je z listy składników.
Pasztet z dynią
składniki:
– 100 g kaszy jaglanej
– 50 g czerwonej soczewicy
– 3 średnie cebule
– 400 g musu z dyni
– 2 listki laurowe
– 1 płaska łyżeczka mielonego ziela angielskiego
– 1 łyżeczka cząbru
– łyżeczka sosu sojowego
– 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
– 1 płaska łyżeczka gałki muszkatołowej
– 1 płaska łyżeczka soli
– pieprz
– olej do smażenia
– 50 g rodzynek
wykonanie:
Kaszę i soczewicę opłucz razem na sitku pod strumieniem gorącej wody. Umieść w garnku, zalej wodą tak by przykryła ziarna z nadwyżką. Gotuj 10 minut, zestaw z ognia.
Cebulę obierz i posiekaj na mniejsze kawałki. Na patelni rozgrzej olej, wrzuć cebulę i pokruszone listki laurowe i podsmaż minutę- dwie na złoty kolor.
Ugotowaną soczewicę z kaszą odcedź (jeżeli pozostała woda), a następnie umieść w metalowej misce. Dodaj mus z dyni, przyprawy, sos sojowy i cebulę i zmiksuj na jednolitą masę.
Podłużną foremkę wyłóż papierem do pieczenia i przełóż połowę pasztetu. Ułóż równomiernie rodzynki, a następnie przykryj pozostałą masą.
Opcjonalnie możesz posypać wierzch łyżeczką cząbru. Pasztet wsuń do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i piecz 1h.
Po tym czasie wyjmij wypiek z piekarnika i pozostaw na blacie do ostudzenia. Pasztet powinien mieć przypieczoną skórkę ale w środku trząść się jak galareta. Kiedy przestygnie, przełóż go do lodówki i krój kiedy zupełnie stężeje.
Pasztet bardzo dobrze rozsmarowuje się na kanapkach dlatego najlepiej podawać go z opieczonym pieczywem i świeżymi warzywami lub ziołami.
Smacznego!
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Pasztet jest przepyszny:-) Czekam na jeszcze więcej przepisów z wykorzystaniem dyni.