Brakuje mi naprawdę dobrych przepisów na kremowe co nie co bez jajek i mleka. Tak jak kiedyś niemożliwe wydawały się ciasta bez glutenu tak dzisiaj usiłuję stworzyć coś dla innych alergików.
Z kaszy jaglanej można rzeczywiście wiele więc gotuję spory garnek i testuję. Ten krem ma sens. Delikatny, gładki i słodki. Spróbujcie czekoladowego. Dla mnie bajka!
dla 4 osób
Krem z kaszy jaglanej
składniki:
– 1 szklanka suchej kaszy jaglanej, 0,5 l mleka sojowego+ dodatkowa szklanka, 125 ml śmietanki roślinnej*, laska wanilii, cukier do smaku
– tabliczka czekolady (opcjonalnie)
– owoce
wykonanie:
Kaszę opłucz na sitku pod ciepłą wodą. Mleko zagotuj ze śmietanką i ziarenkami z laski wanilii. Pustą laskę również dodaj do garnka. Wsyp kaszę i gotuj pod przykryciem 20 min na małym ogniu. Kasza ma wchłonąć cały płyn.
Dokładnie rozdrobnij w blenderze, dodaj cukier i około szklankę mleka.
Do połowy masy możesz dodać rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladę.
Podawaj z owocami.
Smacznego!
*użyłam migdałowej
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Spróbuję. Kasza jaglana jest super-zdrowa i wyjątkowo wprowadza odczyn zasadowy w organizmie. Warto ją na noc moczyć w wodzie z sokiem z cytryny, inaktywują się jakieś nie do końca służące nam związki – zdążylam zapomnieć szczegóły, poszukam, jak będę miała dostęp do literatury – lub przynajmniej gotowac dobrze wyplukaną. Super, że i o innych alergikach myślisz. Pozdrawiam serdecznie.
Mniam!