Jakiś czas temu ciocia zabrała mnie do naszej pięknej szczecińskiej filharmonii. Ku mojej wielkiej radości w zatłoczonej kawiarni (tutaj) można znaleźć cztery rodzaje bezglutenowego ciasta. Szczególnie upodobałam sobie migdałowe z wyraźną nutą pomarańczy. Od dawna chciałam wyczarować coś podobnego, jednak migdały zawsze okazywały się świetną przekąską, a pomarańcze lądowały w koktajlach. Dzisiaj pomiędzy zadaniami z matematyki wyszorowałam dokładnie skórkę i skrupulatnie wycisnęłam sok. Ciasto jest wspaniałe, wilgotne i puszyste jednocześnie. Bez grama mąki, ze słodkim lukrem i garścią chrupiących orzechów.Voila!
12 kawałków
Ciasto pomarańczowo- migdałowe
składniki:
– 5 jajek (osobno białka i żółtka)
– 200 g drobnego cukru
– sok i skórka otarta z dwóch pomarańczy*
– 300 g mielonych migdałów**
– 1/4 szklanki oleju słonecznikowego (60 ml)
– 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
– 1/4 łyżeczki sody
– szczypta soli
lukier:
– 1 szklanka cukru pudru
– 2 łyżki ciepłej wody
– siekane migdały do posypania
wykonanie:
Tortownicę o średnicy 24 cm lekko natłuść i wyłóż papierem do pieczenia.
Migdały wymieszaj z proszkiem i sodą.
Białka ubij na sztywną pianę ze szczyptą soli, stopniowo dodawaj połowę cukru. Odstaw.
W drugiej misce ubij żółtka, na puszystą, jasną masę z pozostałym cukrem. Wlej olej cienkim strumyczkiem, a następnie dodawaj po łyżce migdałów i sok ze skórką.
Ciasto połącz dokładnie z białkami, a następnie przełóż do formy. Piecz 60 min w piekarniku nagrzanym do 175 stopni C. Po 20 minutach przykryj folią aluminiową, aby za mocno się nie przypiekł. Dokładnie wystudź.
Przygotuj lukier: cukier wymieszaj dokładnie z wodą. Polej ciasto, posyp posiekanymi migdałami. Odstaw na 15 minut, aż lukier zastygnie.
Smacznego!
* dokładnie wyszoruj przed otarciem (najlepsze będą pomarańcze z eko upraw- kupisz tutaj)
** najbezpieczniej jest kupić blanszowane i zmielić w wysokoobrotowym blenderze (u mnie funkcja crush)
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Przepis brzmi zachęcająco. Muszę w tygodniu zrobić swoją wersję, aż mi ślinka cieknie na samą myśl.
Super ciacho I w moim stylu:) bedzie na swieta
Pytanie czysto techniczne – myślę o kupnie blendera wysokoobrotowego ale mało znam sie na tym proszę powiedz jaki ty masz
Mam dwa: kielichowy electrolux 900 W i ręczny Kenwood 700 W. Oba gorąco polecam!
A ja je wczoraj upiekłam i dziś już nie ma po nim śladu, przepyszne. Dziękuje serdecznie za przepis:-))
Brawo! Rewelacyjny przepis! Zamiast bialego cukru dodalam muskawado, zrezygnowalam z lukru. Ciasto ma znakomita konsystencje biszkoptu. Az sie wierzyc nie chce, ze tam nie ma maki!
uwielbiam to ciasto Nigelli
Witaj! Smakowicie wygląda. Zamierzam je zrobić tylko mam problem z osobą uczulona na wszystkie zboża gluten i mleko. Stąd moje pytanie czy na bezglutenowym proszku do pieczenia też wyjdzie? Może są jakieś inne proporcje?
To blog bezglutenowy
Jeżeli proszek to tylko taki.
a czy można olej słonecznikowy zastąpić kokosowym (lekko podgrzanym żeby był lejący)?
Myślę, że tak.
Pingback: 1mislaid