Choć wspomnienia już nieco przykurzone, w Warszawie było tak…
Do poprowadzenia warsztatów zostałam zaproszona przez Zarząd Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej- ludzi o wielkich sercach. Wraz z dziećmi i młodzieżą a następnie grupą nowo zdiagnozowanych dorosłych, upiekliśmy piękne chleby, mocno czekoladowe brownie, mnogość babeczek ze śliwkami, biszkopty, pizze a na deser deserów tort piętrowy.
Dziękuję tak licznie przybyłym uczestnikom. Był czas na wątpliwości, uśmiech, rozmowę, nadzieję i pyszne jedzenie. Każde życzliwe słowo budowało.
Kolejny warsztat w Szczecinie. Już niebawem
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Było pięknie i smacznie! Aż chcę się jeszcze i jeszcze.
Było pysznie, czekamy na powtórkę
Ale fajnie. Miałaś swoje własne warsztaty!