Święta tuż, tuż i na pierniczkową produkcję czas najwyższy…
Owe pierniczki należą do tych które nie muszą spędzić miesiąca na bezczynnym leżakowaniu 😉 Po upieczeniu są miękkie, następnie twardnieją, ale przechowywane w zamkniętym opakowaniu, znów są mięciutkie po około 2 dniach. Ciasto łatwo się wyrabia i wycina. Przygotowane jest tylko na miodzie, bez dodatku cukru.
Polecam!
około 50 pierniczków
Pierniczki:
Potrzebne składniki:
¨ 100 g gorzkiej czekolady*, 1 szklanka miodu (pojemność 250 ml), jajko, około 400 g mąki bezglutenowej, 2 łyżki przyprawy do piernika, 1/3 łyżeczki sody, 50 g miękkiego masła
¨ Kilka arkuszy papieru do pieczenia, foremki do wykrawania pierniczków
¨ Lukier: 200 g cukru pudru, kilka łyżek wrzątku (2-3)
Sposób przygotowania:
Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej (pojęcie w słowniku). Dodaj miód i odstaw do ostudzenia.
Mąkę przesiej (bezglutenową koniecznie). 2/3 mąki umieść w misce. Dodaj sodę, przyprawę, masło, jajko oraz wystudzoną czekoladę.
Zagnieć gładkie ciasto, dodając po trochu pozostałą mąkę.
Piekarnik nagrzej do temperatury 170 stopni C.
Ciasto rozwałkuj na grubość około 1 cm, podsypując mąką. Dowolnymi foremkami wykrawaj ciasteczka. Przełóż na papier do pieczenia.
Piecz 10-15 minut (w zależności od grubości ciasta).
Wystudzone polukruj: do cukru pudru dodaj powoli wodę. Wymieszaj do powstania gęstej śnieżno białej masy.
Smacznego!
*w przypadku bezglutenowej, należy wnikliwie przeczytać skład
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Pierniczki mięciutkie, pyszne.
pyszne… tylko bardzo lubią sie rozrastać w piekarniku ,więc radziłabym w małych ilościach wsadzać na blache
A mowa o bezglutenowych czy z pszennej mąki? 😉
Z jakiej firmy używasz przyprawy do piernika ?
Dr. Oetker, bądź sama mieszam przyprawy.
zrobiłam właśnie pierniczki ponieważ ciasto było bardzo rzadkie podsypywałam mąki aż udało uformowac sie w kule, potem juz super sie wycinały. Po upieczeniu były miekkie ale po 30 min stwardniały, jak je teraz przechowywać? czy zmiękną?
Racja, też dzisiaj robiłam. Trzeba tej mąki więcej, już zmieniam
Czym zastąpić czekoladę? 😉
Spróbuj dodać więcej miodu i kakao.
Właśnie zrobiłam, są przepyszne! Trochę ciemniejsze niż na zdjęciach
Mama stwierdziła, że smakują jak normalne, glutenowe, mi się też tak wydaje aczkolwiek nie pamiętam dokładnie jak tamte smakowały 😉
Witam
przepis wygląda dobrze, jestem początkującym bezglutenowccem więc proszę o informacje jakiej mąki najlepiej użyć, czy może być ryżowa czy lepiej kukurydziana a może trzeba wymieszać.
Dziękuję za odpowiedź
Nie polecam stosować jednego rodzaju mąki bo ciasteczka mogę się sypać. Jeżeli chcemy użyć ziaren naturalnych to użyłabym 100 g ryżowej, 100 g owsianej bezglutenowej/ gryczanej lub kukurydzianej i 100 g ziemniaczanej.
Więc tak Weroniko,
zrobiłam pieniki z połowy przepisu więc dodałam 200 g mąki i ciasto wyszło tak rzadkie że nic się nie dało wałkować ani wycinać. Coś jest chyba nie tak z tą ilością mąki. Jakiej mieszanki użyłaś? Nie poddaję się i chcę dziś zrobić kolejne bo dziewczynki moje mnie błagają….