Słów kilka

7 kwiecień 2012 , In: Bez kategorii
0

Moi drodzy…

Święta nadeszły jak zwykle nieco za szybko. Całe szczęście wszystkie kąty zostały uprzątnięte, a dłuższy niż zwykle stół, dumnie nakryty białym obrusem czeka na uroczyste śniadanie.

Świeżutkie baby, powoli stygną, kajmakowy zapach delikatnie zanika, ale zasnę jeszcze w jego obecności.

Kochani, wiem, że niektórzy w ten radosny czas opuszczają komputery, ale z całego serca chcę Wam życzyć Świąt pełnych miłości,  spędzonych przy suto zastawionym stole (!) w rodzinnej atmosferze.

Odezwę się po Świętach, a tym czasem przez dwa nadchodzące dni mam zamiar troszeczkę poleniuchować (zważając na późniejszy okres szkolny w którym nie będzie tak kolorowo).

Weronika!

  1. Wesołych Świąt i mokrego Dyngusa! Pozdrawiam!

  2. Mam pytanko.Jadłaś barszcz biały w święta?

    • Uhrenshop
    • 12 kwiecień 2012

    Jak pięknie to wygląda !

Dodaj komentarz

Weronika Madejska

"W życiu tak już często bywa, że… najpiękniejsze prezenty od losu dostajemy opakowane w problem".

Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej

Spotkajmy się na Instagramie

[instagram-feed]

Blog roku 2011

Blog roku 2011