Czasami są takie dni, że chciałabym zrobić coś absolutnie pysznego, ale kompletnie nie wiem od czego zacząć. Tak zdarzyło się dzisiaj. Mając pod ręką kawał kalafiora trzy razy nastawiłam piekarnik, dwa razy przejrzałam wszystkie przyprawy, przygotowałam dwie marynaty, aż w końcu poszłam na łatwiznę i upiekłam najprostszego na świecie kalafiora w panierce. Jedliśmy go prosto z blachy, maczając zachłannie w ketchupie, obsypując natką pietruszki i myśląc sobie, że to jedna z najlepszych przekąsek jaką można sobie wyobrazić. Niewątpliwie idealnie sprawdzi się w ciągu całych wakacji, na wszelkie spontaniczne przyjęcia, leniwe grillowanie, ogniska do nocy i łącznik pomiędzy światem mięso i roślinożerców.
Chrupiący kalafior z piekarnika
składniki
– 1 kalafior podzielony na różyczki
– 3 łyżki mąki naturalnie bezglutenowej
– 2 łyżki mąki ziemniaczanej
– 1 łyżka sezamu
– ok 1/4 szklanki wody
– 1 łyżeczka tymianku
– 3 łyżki oliwy
– sól
wykonanie
Kalafior ugotuj przez 2 minuty we wrzącej wodzie i odcedź.
Z podanych składników wymieszaj panierkę i maczaj w nich różyczki.
Ułóż na blasze i piecz około 10 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C.
Przekąskę podawaj z ulubionymi sosami i posiekaną natką pietruszki.
Smacznego!
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.