Na szarobure, listopadowe popołudnia przyda się przepis na miskę parującej, pachnącej mieszaniny z cieciorką, która czyni ją niezwykle sycącą gratką.
Warto trzymać w lodówce ogólnodostępną puszkę cieciorki, a kiedy najdzie ochota przygotować co nie co w ekspresowym tempie.
4 porcje
Gulasz z cieciorki
składniki:
– 400 g ugotowanej cieciorki
– 3 duże, dojrzałe pomidory bez skórki, 1 duża, czerwona papryka, 2 duże cebule, 200 g pieczarek, kilka marchewek
– oliwa z oliwek, sól morska, pieprz, ząbek czosnku, suszony lubczyk, opcjonalnie pieprz ziołowy, 1 łyżka dobrego koncentratu pomidorowego
– posiekana natka pietruszki do posypania
– tostowane pieczywo/ kasza gryczana/ brązowy ryż do podania
wykonanie:
Pomidory pokrój na kawałki. Na dno garnka wylej oliwę. Włóż pomidory i dodaj pokrojone cebule i paprykę. Wszystko pozostaw na ogniu pod przykryciem, mieszając od czasu do czasu lub podlewając oliwą. Kiedy warzywa zmiękną, zblenduj je ręczenie. Możesz poczekać i gotować dalej ale to wymaga więcej czasu.
Teraz dodaj marchewkę i pieczarki pokrojone w plasterki. Podduś w powstałym sosie. Jako ostatnią dodaj odsączoną cieciorkę.
Dopraw mieszankę, wymieszaj z koncentratem. Możesz dolać więcej oliwy oraz wody.
Gotowy, gorący gulasz podawaj z kaszą lub chrupiącym pieczywem.
Smacznego!
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
mmm… składniki należą do jednych z moich ulubionych i poszukuję pomysłów na obiad zchęcią wypróbuję ten przepis 😀
Bardzo lubię cieciorkę, ale nie tą z puszki. Problem polega na tym, że nie mogę jej nigdzie kupić, ta która jest w sklepach zawsze ma notatkę, że jest zanieczyszczona glutenem.
Wydaję mi się, że ‚Symbio’ jest ok
Zrobiliśmy wczoraj ten gulasz. PYCHA!!! Ja już bez dodatków go jadłam, bo był dla mnie wystarczająco gęsty i syty. <3