Zaczął się grudzień. Święta zbliżają wielkimi krokami i trzeba się brać do pracy!
W tym tygodniu co prawda czekają próbne testy gimnazjalne ale ja wolę uciec do kuchni 😛
Sezon świąteczno- grudniowy rozpoczynam od uroczych choineczek biszkoptowych. Łatwe w przygotowaniu i jest z nimi trochę zabawy, bo ładnie wyglądają troszkę ozdobione. W mojej wersji z płatkami śniegu.
Można użyć barwników, najróżniejszych posypek, chociaż ja podchodzę do nich z dystansem.
Przepis na choinki to zmodyfikowane „muffiny śniadaniowe”, które dodałam jakiś czas temu. Apeluję aby nie pomijać jabłek, ponieważ dzięki nim, ciasto jest lekko wilgotne i cały efekt jest dużo lepszy.
I jeszcze jedno… lukier to nic skomplikowanego i przygotowuje się go ekspresowo
około 12 choinek
Choinki biszkoptowe z lukrem:
Potrzebne składniki:
¨ 5 jajek, 200 g cukru, 250 g mąki bezglutenowej lub pszennej, szczypta soli
¨ 3 jabłka
¨ forma z wgłębieniami w kształcie choinek, tłuszcz do formy
lukier: 150 g cukru pudru, 2 łyżki wrzątku
Sposób przygotowania:
Piekarnik nagrzej do temperatury 170 stopni C. Natłuść dobrze formę.
Obierz jabłka i pokrój w kostkę. Przesiej mąkę. Oddziel żółtka od białek.
Białka ubij ze szczyptą soli na sztywną pianę. Odstaw. W innej misce utrzyj żółtka z cukrem na kogel- mogel.
Wymieszaj mąkę z jabłkami. Do dużej miski przełóż żółtka. Dodaj sypką mieszankę i dobrze wymieszaj. Połącz delikatnie z ubitą wcześniej pianą.
Przełóż ciasto do formy, wypełniając do 2/3 wysokości.
Piecz około 30 minut.
Przygotuj lukier: składniki dobrze ze sobą połącz. Powinien być gęsty i śnieżnobiały. Lurem udekoruj wystudzone choinki.
Smacznego!
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
A to się moja znajoma z Poznania ucieszy! Cały rok czekała na choinkowy przepis.
Obiecałam, że w okresie świątecznym się pojawią, no i są 😀 Mam tylko nadzieję, że na choinkach nie zakończę. A czasu tylko mniej…
choineczki rewelacja dziekuje.
Niewiem czy wiesz ale jestes ANIOLEM.
Oj chyba nie wiem, ale miło mi to szłyszeć!!!
Pingback: 1necessary