Był sobie kiedyś zespół „Gest”. Najlepsza pod słońcem Pani Małgosia, rozumiejąca najtrudniejszy wiek, bacznie obserwowała jak dorastają jej piękne tancerki.
Uczyła do czego służy ręka, noga i jak podbić serca widowni. Jak wygrać i po co przegrać. Zespół z pasją, szczyptą szaleństwa i klasą. I ta wyjątkowa atmosfera Młodzieżowego Domu Kultury.
Odchodzę z tańców. Kończę szkołę. Łzy same płyną. Czasem trzeba opuścić to co się kochało, idąc w nieznane… Piekę masowo babeczki, nie chcąc pominąć nikogo!
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Weronika nie wyobrażam sobie zajęć bez Ciebie.Będzię nam brakować cichutkiej,słodziutkiej i kochanej Weroniki. Ale mam bardzo świetny pomysł,że od czasu do czasu możesz wpaść do nas na zajęcia,oczywiście z jakimiś smakołykami reszta zespołu raczej popiera mój zacny pomysł .A propo babeczek ze zdjęcia,to pychotka <3
Mądre słowa 😉 A zespół Gest jest i będzie jeszcze pewnie przez długi czas. Tak już jest, że w życiu musimy dokonywać wyborów. Dzisiejsze pożegnanie było naprawdę niezapomniane, zresztą jak wszystkie te lata. Pozostaje tylko życzyć powodzenia w nowej szkole 😉 ;*
no i znowu się przez Ciebie popłakałam. tak nie miało być. masz zostać i tyle ;*
nawet na zakończeniu szkoły się nie popłakałam, a tu prosze wpis z naszymi wspólnymi wspomnieniami i już łzy same lecą ;*
Zakończenie było niesamowite i pełne emocji ;)) Smutno bedzie wrócić we wrześniu już w troche innym składzie. A tak wracając do babeczek był przepyszne ;))
Babeczki wyglądają cudnie.
Ja mam chyba lepiej, bo moją przygoda z „Pasją” praktycznie się dopiero zaczyna… ale jutro będę z tobą płakać w szkole ;(
Coś się kończy aby coś innego mogło się zacząć. GEST zawsze będzie istnieć, a na pewno w naszych sercach. Życzę Ci powodzenia w trochę pozmienianym życiu, rób to co kochasz z pasja i sercem, bo to ma największy sens 😉
tymczasem wracam do mojej rzeczywistości pełnej niepewności i nerwów, na szczęście tylko do jutra…
Babeczki wyśmienite, tancerki znakomite. Dziś łzy pociekły po policzku, byśmy to latach wspominały te dni z uśmiechem. Oby los pozwolił nam spotkać się jeszcze na drodze życia
Babeczki wygladaly cudownie i tak samo smakowały i bedzie mi brakowało ciebie i twoich slicznych doleczkow. I za naszymi kochanymi staruchami tez bedziemy tesknily ;*
Ladne, ale dieta ;c
Pożegnanie godne gromkich oklasków! 😉 W życiu musimy czasem podejmować decyzję nieodwracalne. Jednak nikt nie odbierze Ci pięknych wspomnień związanych z tańcem, zespołem. Ludzi, których poznałaś zostaną przy Tobie już na zawsze.
Czytając ten wpis przypomniały mi się chwile kończenia pewnych etapów mojego życia np. zakończenie 6 klasy, koniec gimnazjum i szkoły średniej. Chociaż pożegnania nie były aż tak wzruszające jak Twoje to jednak człowiek wiele by dał, żeby chociaż na chwilę wrócić do tych chwil.
Zawsze z tych chwil zapamiętujemy to co najpiękniejsze.
Powodzenia!
Na pewno będzie mi dane doznać w życiu jeszcze wielu wyborów, łez, podsumowań, pożegnań etc. Z każdego okresu staram się wyselekcjonować to co najlepsze, a złe momenty puścić w niepamięć. I wtedy pozostają piękne, bogate wspomnienia…
Pozdrawiam!