Kiedy kolejny dzień wita szarością i ciężkimi chmurami, do ciasta mam ochotę dorzucić cynamon i orzechy. Jako że w kalendarzu data wyjątkowa, pozwoliłam sobie na wypiek, który smakuje mi zawsze. Ciężko uwierzyć, że to już sześć wspólnych lat i jednocześnie niemal jedna trzecia mojego na tym świecie bycia. W ramach blogowych urodzin serwuję zatem proste, puszyste i delikatnie wilgotne marchewkowe poduchy z czapką słodko- słonego twarożku. Nie zapominając o tym, że mamy jednak lipiec, deser uwieńczyłam kwaśnymi owocami. Bon appetit! ♥
12 sztuk
składniki
ciasto
krem
dodatkowo
wykonanie
Blaszaną foremkę na dwanaście babeczek, wyłóż papierowymi papilotkami.
Wszystkie rodzaje mąki przesiej, wymieszaj z proszkiem, sodą i cynamonem. Rodzynki zalej gorącą wodą, orzechy posiekaj, a marchewkę zetrzyj na tarce o drobnych oczkach.
Jajka wbij do miski i ubij na puszystą masę z cukrem. Powoli dodawaj olej, a następnie po łyżce sypkich składników.
Łyżką wmieszaj marchewkę, odsączone rodzynki i orzechy.
Ciasto przelej do foremek. Piecz ok 20 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni C.
Przygotuj krem. Serek zmiksuj z mlekiem, wanilią, solą i dosłódź do smaku.
Wystudzone babeczki uwieńcz czapką kremu i owocami.
Przed podaniem dobrze jest schłodzić deser aby warstwy się połączyły.
Smacznego!
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Przepiękne babeczki i … niech żyje blog
6 lat to coś, tyle doświadczenia… Po prostu trzeba z tej okazji zrealizować ten pyszny przepis ♥
O-B-Ł-Ę-D-N-E !!! mój pierwszy całkowicie udany wypiek bez glutenu!
następnym razem tylko nie dodam cukru, bo dodałam 30g i nawet tyle to było za dużo. Może ewentualnie łyżeczkę miodu. Ale są pyyyszne! I na drugi dzień po trzymaniu w lodówce w zamkniętym pojemniku wciąż są miękkie, puszyste i wilgotne, to duże udogodnienie. Mam ochotę zrobić biszkopt z tego przepisu 
Czy można jajka zastąpić siemieniem lnianym lub bananem?