Czasami muszę zjeść zupę, najlepiej delikatną i kremową. Kiedyś nienawidziłam większości bo w jednej pływała pietruszka, a w drugiej jeszcze inny niezidentyfikowany liść znacznie za dużych rozmiarów. Trzeba ją było cedzić trzy razy, a i tak był to niemile widziany wstęp do obiadu. Dzisiaj kilka razy w miesiącu bardzo chętnie mieszam w garnku cichutko bulgoczący płyn. Upodobałam sobie ten z dodatkiem pomidorów, na warzywnych bulionach. Czasami dodaję szklankę soczewicy albo czerwonej fasoli. Dzisiaj prosta, klasyczna wersja z pieczonym bakłażanem.
Jako, że idzie jesień, a tu i ówdzie już narzeka się, że zimno i szaro, polecam jak najczęściej sięgać po talerz rozgrzewającej zupy.
Jakie są Wasze ulubione?
dla 4 osób
Kremowa zupa pomidorowa z bakłażanem
składniki:
-2 kg dojrzałych pomidorów
– 1 średni bakłażan
– 4 ząbki czosnku
– 1 l bulionu warzywnego*
– 2 łyżki oleju
– 1 łyżeczka ziół prowansalskich
– 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
– 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
– 1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
– 1/4 łyżeczki wędzonej papryki słodkiej
– 1 łyżeczka bezglutenowego sosu sojowego tamari (opcjonalnie)
– sól, pieprz
– natka pietruszki
– ryż brązowy
wykonanie:
Pomidory i bakłażana przekrój wzdłuż. Ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piecz 1h. Po tym czasie ostudź delikatnie warzywa, a następnie obierz ze skórki. Bakłażana wydrąż łyżeczką. Wszystko umieść w garnku i dokładnie zmiksuj.
Dodaj bulion, olej i postaw na małym gazie. Dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek, a następnie posól. Dopraw do smaku.
Podawaj gorącą z posiekaną natką pietruszki i ryżem.
Smacznego!
*do zup kremów używam czasami z tym samym powodzeniem 1 l wody i solidniej doprawiam
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Z bakłażanem jeszcze nie robiłam koniecznie spróbuję. U nas co dziennie zupa a menu dyktuje przedszkole
Dzisiaj u nas kremowa cebulowa oj wczoraj napłakałam się przy jej zrobieniu
Moje ulubione: porowa, marchewkowa, dyniowa!!!